Forum RKS Garbarnia Kraków Strona Główna


RKS Garbarnia Kraków
Forum Kibiców
Odpowiedz do tematu
Jasny cel na Ludwinowie
prezes68a
Administrator

Dołączył: 07 Lis 2008
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

JASNY CEL NA LUDWINOWIE



W tym roku Garbarnia Kraków obchodzi Jubileusz 90-Lecia. Czy zasłużony dla miasta Klub, Mistrz Polski z 1931 roku, powróci na piłkarskie salony? Plan na rundę wiosenną sezonu 2010 -11 jest klarowny: na Ludwinowie otwarcie mówi się o chęci awansu do II Ligi.

Awans to wyzwanie dla wszystkich: zawodników, szkoleniowców, działaczy i kibiców. Wiadomo, że jeśli Garbarnia awansuje, to pojawi się kilka problemów do natychmiastowego rozwiązania. Jeden z nich, za to podstawowy, to miejsce w którym drużyna mogłaby rozgrywać spotkania w II Lidze. Nie jest tajemnicą, że stadion na Rydlówce nie spełnia wymogów licencyjnych wyższej klasy rozgrywkowej. W grę wchodzą dwa rozwiązania: rozgrywanie spotkań na stadionie innego krakowskiego klubu lub przystosowanie własnego obiektu do wymogów drugiej ligi. Jak wiadomo, o wszystkim rozstrzygnie bilans kosztów. Jeśli okaże się, że wynajmowanie obiektu będzie cenowo konkurencyjne z modernizacją własnego (a naprawdę trzeba by na nim zrobić niemało), to zapewne sternicy RKS wybiorą pierwszy wariant. Decydującym argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem może być perspektywa budowy całkowicie nowego obiektu. I choć ta perspektywa przewija się na Rydlówce niemal od momentu otwarcia obecnego stadionu, czyli przez lat dwadzieścia, to są przesłanki do stwierdzenia, że jest ona bliższa niż na przykład 10 lat temu. O perypetiach Garbarni w sporach sądowych z różnymi podmiotami , które blokowały status prawny terenów należących do klubu, pisałem już wielokrotnie na łamach i Forum. i Mojego Miasto Kraków, a więcej o nich mówił skarbnik Garbarni Jacek Kaim w tej rozmowie:
http://www.garbarnia.fora.pl/o-garbarni,4/nie-jest-wazny-zel-na-glowie-rozmowa-z-jackiem-kaimem,1056.html

Drugim palącym i wymagającym natychmiastowego rozwiązania problemem będzie pozyskanie środków na udział zespołu w II Lidze. Dalekie wyjazdy spowodują znaczące zwiększenie kosztów utrzymania I drużyny, Suwałki, Elbląg czy Iława to miasta, od których Kraków jest oddalony o kilkaset kilometrów, a więc pojawi się potrzeba przyjazdu na miejsce w dniu poprzedzającym mecz i noclegu w mieście rywala, bowiem trudno sobie wyobrazić aby zespół wybiegał na boisko bezpośrednio z autokaru, mając za sobą sześcio czy siedmio-godzinną podróż. Konieczność pozyskania dodatkowego dochodu jest paląca, jeśli się w klubie poważnie podchodzi do kwestii awansu. A zapotrzebowanie na ten awans w roku Jubileuszu 90-Lecia jest duże, zatem wyzwanie stojące przed władzami Garbarni jest ogromne. Ogromna jest także odpowiedzialność ciążąca na ich barkach i szczerze mówiąc nie zazdroszczę nikomu takiego ciężaru. Tym niemniej obecny zarząd musi zrobić wszystko, aby taki awans stał się możliwy. Tylko poprzez awans sportowy Garbarnia nie pozwoli zapomnieć o sobie kibicom piłki w Polsce, tylko przez awans klub z Ludwinowa nie da się zepchnąć na margines w sportowym Krakowie i tylko dzięki awansowi przypomni się miejskim władzom. Władzom, które niejako występują w roli spadkobierców decyzji z 1973 roku o wyburzeniu kameralnego stadionu na starym Ludwinowie (pod budowę ziejącego dziś pustkami hotelu Forum, który obecnie służy jako największy stojak na bannery reklamowe w mieście) i powinny mieć w stosunku do Garbarni jeśli nie wyrzuty sumienia, to przynajmniej moralny obowiązek naprawy krzywd. Tym bardziej, że drugą częścią decyzji o wyburzeniu stadionu było zobowiązanie, że Miasto Kraków wybuduje Garbarni stadion w innym miejscu.
To, że w tym czasie w Polsce rządzili komuniści, nie jest argumentem mogącym usprawiedliwić bezczynność miasta w kwestii Garbarni, bo czyż nie naprawia się w Polsce krzywd prze nich wyrządzonych? A poza tym, które z miast europejskich może się poszczycić mianem siedziby trzech mistrzów krajowych w piłce nożnej? Kraków jest takim miastem ( a zwrócił mi uwagę na taki stan rzeczy kierownik pierwszego zespołu Garbarni, Wiesław Kowalczyk) i powinien to wykorzystać we własnej promocji. Faktów oszukać się nie da, choć w niektórych kręgach o Garbarni jakby w tym względzie zapomniano. Nie sądzę, aby Rzym, Madryt czy Monachium nie wykorzystało takiego elementu (gdyby go miało) w celach marketingowych.

A wracając z Europy na Ludwinów: najważniejszą sprawą jest zdobycie przez podopiecznych trenera Krzysztofa Szopy pierwszego miejsca w tym sezonie w III Lidze. Co prawda po pierwszej rundzie zespół jest na pierwszym miejscu w tabeli, ale „grupa pościgowa” to co najmniej pięć następnych zespołów: Janina Libiąż, Juventa Starachowice, Dalin Myślenice, Poprad Muszyna i Przebój Wolbrom. W kilku z tych klubów sprawy organizacyjne i bazowe są z pewnością lepiej niż na Ludwinowie poukładane, ale 40 zdobytych przez Garbarnię na jesieni punktów pokazuje, że liczy się wynik na boisku. Drużyna przygotowuje się do rundy rewanżowej w Krakowie, a mecze kontrolne rozgrywać będzie głównie na sztucznej nawierzchni boiska KS Nadwiślan. Z nowych twarzy z drużyną trenują Rafał Kmak (ostatnio Puszcza Niepołomice, jego przejście do zespołu Brązowych jest już niemal „zaklepane”) a testowani są zawodnicy Kamil Mitka (Tur Turek, poprzednio Kmita), Kamil Hul (młodzieżowiec ze Stali Mielec) i Marcin Wira (z Tonianki). O ich przydatności i ewentualnym przejściu do Garbarni trener Szopa zadecyduje oceniając ich możliwości w grach kontrolnych. W Garbarni nie mówi się o ubytkach, choc zapewne ostateczny kształt kadry Młodych Lwów poznamy w momencie zamknięcia „okienka transferowego”. Zespół weźmie udział w trzech turniejach halowych. W dwóch z nich, o Puchar Prezesa MZPN w Skotnikach i w II Turnieju Zapomnianych Mistrzów w Bytomiu Garbarnia bronić będzie Pucharów za zdobycie pierwszych miejsc w ubiegłym roku. Trener Krzysztof Szopa zaplanował także kilkanaście gier kontrolnych. Taki sposób przygotowań sprawdził się poprzedniej wiosny, kiedy to Garbarnia zdobyła 39 punktów. Pościg za niepołomicką Puszczą nie udał się, teraz to jednak przeciwnicy muszą gonić Garbarnię. Jej piłkarzom życzę, aby się dogonić nie pozwolili i aby upragniony na Ludwinowie awans mógł być także ich udziałem w Jubileuszu 90-lecia Klubu. Trzeba wykorzystać swoje pięć minut.

Artur Bochenek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prezes68a dnia Pią 0:39, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Jasny cel na Ludwinowie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu