Forum RKS Garbarnia Kraków Strona Główna


RKS Garbarnia Kraków
Forum Kibiców
Odpowiedz do tematu
Walka z Victorią Jaworzno o awans do II ligi (sez. 82/83)
v1918j
Garbarz Wędrowny

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

"Młodszym Kibicom przypominamy, że w sezonie 82/83 Victoria na szczeblu III ligi pieła się w górę tabeli walcząc o awans do II ligi. W ostatniej ligowej kolejce emocje sięgnęły zenitu. Prowadząca w tabeli GKS Victoria Jaworzno (35 ptk) zmierzyła się z Garbarnią Kraków (34 ptk). Czołówka przed ostatnią kolejką ligową prezentowała się następująco:



1.GKS Victoria Jaworzno 35 pkt
2.Garbarnia Kraków 34 pkt
3.GKS Jastrzębie 33 pkt
4.AKS Niwka Modrzejów 30 pk

GKS Victorii Jaworzno do awansu wystarczył remis. Garbarnia musiała wygrać a GKS Jastrzębie, zgodnie ze starą punktacją, nie miało szans nawet w przypadku wygranej.Poniżej zamieszczamy relacje prasową ze spotkania z Garbarnią Kraków:



Victoria II lidze!!!

Los bywa jednak najlepszym reżyserem wydarzeń. Żaden scenarzysta nie wymyśliłby tak dramatycznych spięć jakie oglądaliśmy w ciągu 90 min na stadionie przy ul Krakowskiej. Właśnie los spowodował, że w ostatniej kolejce spotkały się w bezpośrednim pojedynku najlepsze zespoły grupy VI, z których tylko jeden mógł wywalczyć II ligę. Także losowe przypadki sprawiły, że Jaworznianie do tego właśnie meczu przystąpili niemal całkowicie rozbici fizycznie. Prawie połowa drużyny nadawała się bardziej do leczenia szpitalnego niż na toczenie ciężkiej walki z krakowską garbarnią.
Ten prawdziwy horror rozpoczął się od pierwszego gwizdka sędziego karolaka z łodzi. 10-tysięczna publiczność natychmiast zaczęła reagować na boiskowe wydarzenia, a piłkarze obu zespołów od pierwszych minut rzucili na szalę wszystkie swoje umiejętności. Już w 4 min. alarm pod bramką Victorii. Grzywacz z najwyższym trudem broni ostry strzał napastnika Garbarni. Będzie niezwykle trudno - mówią nasi kibice, ale wszyscy wierzą w końcowy sukces swoich pupilów. Istotnie Garbarnia raz po raz przedostaje się na pole karne jaworznian. Obrona Victorii ma pełno roboty. Wilk, Setkowicz, Roczkalski, Słowakiewicz bronią jednak dostępu do bramki, w ostateczności jest jeszcze Grzywacz. W 13 min. pierwszy groźniejszy wypad gospodarzy zatrzymany nieprawidłowo przez krakowian. Kapitan zespołu, Zbigniew Bury, pieczołowicie ustawia piłkę. Do bramki gości zaledwie kilkanaście metrów. Za chwilę na trybunach głosny krzyk: jeeeest!!! Pada pierwsza bramka, a Bury ginie w objęciach kolegów. Garbarnia zrywa się do ataku i w 32 min. zdobywa wyrównanie.
Prawdziwy dramat zaczyna się w drugiej odsłonie. Garbarnia musi ten mecz wygrać, Victorii wystarczy remis. Ostatkiem sił walczą o ten jeden punkt. Wielokrotnie w beznadziejnych sytuacjach broni grzywacz, trzykrotnie z linii bramkowej wykopuje piłkę Wilk, w polu walczą Liszka, Gamoń, Bury, Sermak, Orlik, ochmański, raz po raz padają na murawę. trener jerzy pest nerwowo spogląda na zegarek, jego asystent mirosław gajdek ucieka do szatni, trybuny gorąco zagrzewają do ostatniego wysiłku. w 79 min. z boiska schodzi Bury, za chwilę Liszka. wchodzą Bułka i Stadler. Są kontuzjowani, ale trener Pest nie ma już kim grać. Wszyscy przeżywają chwie grozy i wreszcie łódzki arbiter kończy ten morderczy pojedynek. Jest godz. 18:46, 19 czerwca 1983 r. Victoria jest w IIlidze, po 15 latach walki o awans. Na murawę wdziera się tłum kibiców. Ściągają koszulki z zawodników, podrzucają ich w górę. Są kwiaty dla trenera i piłkarzy, górnicza orkiestra gra "sto lat".
Bohaterowie są zmęczeni, ale szczęśliwi. Dali z siebie dosłownie wszystko. po 15 latach Jaworzno znów ma IIligę. dziękujemy wam!

Wspłotwórcy sukcesu:

Aleksander Grzywacz
Krzysztof Polański
Wieslaw Dziewoński
Andrzej Słowakiewicz
Edward Wilk
Marian Roczkalski
Bolesław Cios
Adam Bułka
Krzysztof Gamoń
Zbigniew Bury
Ryszard Ochmański
Andrzej Sermak
Mirosław Stadler
Stanisław Orlik
Wiesław Liszka
Andrzej Majka
Kazimierz Setkowicz
Andrzej Dylowicz
Jerzy Mauch
Krzysztof Gibek

trener: Jerzy Pest
asystent: Mirosław Gajdek
prezes: Kazimierz Wróbel
viceprezes: Tadeusz Machna
kierownik sekcji: Zdzisław Salachna
sekretarz: Adam Bernardyński
masażysta: Henryk Sądziorowski
opiekunowie zespołu: Franciszek Kucharski, Ryszard Kupiec



Autorem znakomitego tekstu z gazety Gwarek jest Władysław Szafrański"


ZA [link widoczny dla zalogowanych]


artykuł pt. Nowa seria artykułów, zapraszam do odwiedzenia strony.

Jeżeli pamiętacie to spotkanie to zapraszam do dyskusji. Wyrazy szczacunku dla Was, że jesteście wierni Garbarni. Z kibicowskim pozdrowieniem !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez v1918j dnia Śro 18:37, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
beno
Garbarz Pełną Gębą

Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

miałem wtedy 2 lata mecz z nam z relacji starszych Garbarzy z Ludwinowa! Dawnych wspomnień czar... Natomiast baraże 2005 tym razem o III ligę pozostawiły smak goryczy i pozaboiskową odsłonę o której głośno na naszym stadionie, że niby mecz ustawiony sprzedany... Tylko Bóg jeden i sami autorzy tych baraży wiedzą jak było! To smutne, że były mistrz Polski nie występuje tam gdzie jego miejsce chodź by na zapleczu naszej ekstraklasy a był tak blisko w 1989 roku coś pękło pamiętny deszczowy mecz 7000 tysięcy luda na stadionie Korony komplet. Teraz stadion zarasta krzakami i jest terenem spotkań miejscowych pijaczków a raz na czas rozgrywa tam podobno swoje mecze C klasowy Strzelec/Korona Kraków o którym nigdy i nikt nie słyszał. Żyjemy historią mistrzem barażami meczami z tamtego wieku bojąc się patrzeć w przyszłość w dobie oszczędności cięć i kryzysu gospodarczego. Niegdyś tak Wielka Garbarnia Duma Ludwinowa chluba miasta Podgórza umiera wegetując w nowej III lidze gdzieś po środku tabeli. Czy to jest miejsce dla tak zasłużonego klubu w dziejach krakowskiej piłki nożnej zadajmy sobie to pytanie?
Pozdrowienia dla Fanów (V) z Jaworzna!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beno dnia Śro 22:22, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
qentet
Garbarz Wędrowny

Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krak

Byłem na tym meczu (zgoła mam inne wrażenia niż poprzednicy) , na maxa ok 3 tysiaka ( w porywach) , jedziemy 4 osobową ekipą, na sektor podbija jeszcze z 6 osób, (łącznie tworzymy 10 osobowy młyn) , na dzień dobry prubóją nas zachaczyć fani KSG (ok 30 szala) - ale palą wroty
Czekamy na resztę , ale nikt już się nie pojawia ,


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Baraże z GKS Victorią Jaworzno
Czo
Historyk

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

v1918j napisał:
Autorem znakomitego tekstu z gazety Gwarek jest Władysław Szafrański"
Twórca "znakomitego" sprawozdania nie raczył napisać kto strzelił bramkę dla Garbarni (Wiesław Florków), z resztą nie splamił łam gazety Gwarek jakimkolwiek nazwiskiem zawodnika z Krakowa.
Garbarnia w Jaworznie (w meczu ostatniej 26 kolejki, a nie jak w temacie barażowym) zagrała w składzie: Tadeusz Draus – Adam Gołda, Maciej Śmiałek, Krzysztof Baliga, Zdzisław Miętka – Wiesław Florków, Mariusz Maślanka, Jacek Kokoszka (Jerzy Cisło 46) - Kazimierz Chmielowski (Stanisław Krasny 80), Andrzej Waśniowski, Zbigniew Kuder. Trenerem drużyny był Michał Królikowski.


Tak to widziano z Krakowa (tekst Jerzy Cierpiatka):

Tempo napisał:

Ten mecz miał decydować o wszystkim. By awansować do II ligi, Victorii wystarczał remis, a z kolei Garbarnię interesowało tylko zwycięstwo. Po 90 minutach gry padło rozstrzygnięcie satysfakcjonujące gospodarzy, choć z gry zwycięstwo należało się „brązowym”. Oni to właśnie nadawali ton wydarzeniom na boisku, mając o wiele więcej od rywali dogodnych sytuacji strzeleckich. Pierwszą bramkę strzeliła jednak Victoria. W 13 min. Po faulu Gołdy na Liszce, bezbłędnie prowadzący zawody sędzia Karolak z Łodzi odgwizdał wolnego, po którym Orlik z bliska strzelił do bramki. 20 minut później garbarze wyrównali. Prawą stroną przedarł się Śmiałek, piłka trafiła do Florkowa, a ten ostrym strzałem w górny róg nie dał szans Grzywaczowi.
Również po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wystarczy wymienić pozycję Chmielowskiego w 2 min. dwukrotnie Śmiałka (po tej z 66 min. Jeden z defensorów gospodarzy wybił piłkę z linii bramkowej) czy wspaniałą okazję Krasnego w ostatniej minucie pojedynku, by uzmysłowić sobie, że atuty w tym pojedynku leżały po stronie gości. Szkoda tylko, że niewątpliwie udany występ nie został poparty powrotem po 9 latach do II ligi.



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Walka z Victorią Jaworzno o awans do II ligi (sez. 82/83)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu